Przypomnijmy, że nowe przepisy zakładają wprowadzenie dwóch stawek podatku: 0,8% dla sklepów z przychodem od 17 mln a 170 mln miesięcznie, a 1,4% dla przychodów powyżej 170 mln zł miesięcznie. Pomimo tego, że w 2019 roku Polska wygrała spór o te przepisy przed Sądem Pierwszej Instancji UE, Komisja Europejska wniosła apelację tej decyzji do TSUE (Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Teraz już wiadomo, że tak zwany „podatek od supermarketów” nie łamie przepisów prawa unijnego i może działać w Polsce. Pierwsza płatność za styczeń wpłynęła już do budżetu państwa do 25 lutego 2021 roku. Rząd planując budżet na 2021 rok, uwzględnił wpływy z tego podatku na poziomie ok. 1,5 mld zł, co ma pomóc w podejmowaniu nowych inwestycji i walce z pandemią.
Biedronka, Lidl, a może Rossmann? Która sieć zapłaci najwięcej?
Sieć sklepów detalicznych Biedronka zapłaci zdecydowanie najwięcej, ponieważ wpada w drugi prób podatku. Przedsiębiorstwo Jeronimo Martins będzie musiało wpłacić do budżetu państwa około 50 mln zł miesięcznie podatku za przychody ze sklepów Biedronka i kolejne kilka milionów za sieć drogerii Hebe. W dalszej kolejności plasuje się Lidl - zapłaci około 20 mln zł co miesiąc, a następnie Rossmann z 12 mln zł. Ministerstwo Finansów informuje, że nie zamierza przedłużać zawieszenia w poborze opłat, zwłaszcza kiedy znamy już pozytywną opinię TSUE.
Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów
Wyznacznikiem, który określa podatnika, jest jego numer NIP. Podatek handlowy obejmuje wszystkich sprzedawców detalicznych, prowadzących swoją działalność na terenie RP. Opłaty będą pobierane niezależnie od sektora oraz od tego, czy będą to podmioty z kapitałem polskim, czy zagranicznym. Warto dodać, że ustawa nie dotyczy handlu internetowego. Podatek od sprzedaży detalicznej ma według argumentacji rządu wyrównać szanse między dużymi hipermarketami a mniejszymi przedsiębiorcami. Ministerstwo Finansów zaznacza, że przełoży się to na efektywną konkurencję, co poprawi dynamikę wzrostu gospodarczego całego państwa. Ewentualny wzrost cen w supermarketach będzie miał zachęcić Polki i Polaków do kupowania w lokalnych sklepach.
Podatek handlowy w innych krajach europejskich
Warto dodać, że różne rozwiązania dotyczące opodatkowania handlu detalicznego przyjęto już w Hiszpanii, we Francji i na Węgrzech. Od 2013 roku rząd w Hiszpanii wprowadził regionalny podatek, który nalicza się od powierzchni lokali handlowych powyżej 2,5 tys. m². Dotyczy on między innymi Katalonii czy Wysp Kanaryjskich. We Francji przedsiębiorcy zajmujący się handlem muszą zapłacić podatek od powierzchni użytkowej powyżej 400 m², jeżeli przekraczają obrót 460 tys. euro. W latach 2010-2012 na Węgrzech obowiązywał tzw. silnie progresywny „podatek kryzysowy” od sprzedaży detalicznej.
Komentarze
Zibi.K. — RE: Podatek handlowy zgodny z prawem UE? Znamy wyrok TSUE
Pati — Nareszcie